Wcześniej gadałam sobie tu

wtorek, 18 lipca 2017

Nie wiecie co dla Was najlepsze?

Nie było mnie tu tak długo, że aż musiałam ustalać nowe hasło. Wstyd po prostu. 

Zwracam się dziś do zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Bez kpin, żartów czy nawet cienia złośliwości. Zwracam się przede wszystkim do tych osób, które publicznie nie przyznają się do tego, że podobają Im się zmiany wprowadzane przez PiS. Wbrew pozorom takich osób jest bardzo dużo. Wiedząc, że w swoim środowisku niepoprawnie politycznie jest afiszować się ze swoimi poglądami, najczęściej milczą, nie biorą udziału w politycznych dyskusjach na FB, czasem zostawiają "łapkę w górę", by nie podejrzewać Ich, że są cichymi zwolennikami PiS.

Szanowni Państwo.
W zmianach, jakie wprowadza dobra zmiana jest kilka poczynań i przepisów, które każdy rozsądny człowiek uzna za słuszne i poprawne. Jednak nie można po tych kilku działaniach PiS usiąść na laurach i przyjmować całej reszty zmian autorstwa Prawa i Sprawiedliwości za równie słuszne i poprawne. Trzeba myśleć przy każdym punkcie. Skoro potraficie dogłębnie przeanalizować przyczyny i skutki (także te negatywne) popularnego 500+, to zróbcie to także w stosunku do nowych przepisów dotyczących ustaw o ustroju sądów oraz o Sądzie Najwyższym.
Nie mam merytorycznych podstaw, by projekt (a za kilka godzin zapewne już przyjęte przepisy) analizować punkt po punkcie. Niezwykle dogłębnie zrobił to dziś w Sejmie Dariusz Zawistowski, Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. Mnie jednak nie chodzi o rzucanie paragrafami.
Proszę jedynie o głębokie zastanowienie się nad skutkami "reformowania" sądownictwa w Polsce i uświadomienie sobie, że nowymi przepisami zwyczajnie łamie się Konstytucję. Uważacie, że nasza ustawa zasadnicza jest do bani, więc i tak trzeba ją zmienić? To pomyślcie o tym, że nowe przepisy zabierają kompetencje głowie państwa - Prezydentowi RP. Ubezwłasnowolnia się urząd Prezydenta, aktualnie dr. Andrzeja Dudę. Władza Prezydenta już została znacznie ograniczona przez brak wpływu na polskie siły zbrojne, a teraz odbiera Mu się większość praw dotyczących władzy sądowniczej. Właściwie pozostawia się Andrzejowi Dudzie prawo do machania do tłumów. Czy z powodu tego machania głosowaliście na doktora nauk prawnych Andrzeja Dudę i z tego właśnie powodu darzycie Go zaufaniem?
Pomyślcie także o tym, że projekt ustawy o SN daje min. Ziobro całkowitą (całkowitą!!) władzę nad rządem, ministrami, Posłami i Senatorami oraz zwykłymi ludźmi. Kiedyś przecież przyjdzie kres przywództwa Jarosława Kaczyńskiego w Prawie i Sprawiedliwości i czy to się Wam podoba czy nie, decydującym o losie partii i jej przywódcy, składzie rządu czy obsadzeniu stanowiska Premiera będzie Zbigniew Ziobro. Jeśli Go kochacie i ufacie bezgranicznie, to spoko. Jednak jeśli macie wątpliwości czy min. Ziobro, to na pewno człowiek, który powinien w naszym imieniu decydować o kształcie państwa, to zastanówcie się zanim uznacie, że ustawa o SN jest równie "fajna" jak 500+. Każdego niewygodnego Posła, Senatora, a nawet Prezydent RP będzie można postawić przed sądem lub Trybunałem Stanu. Przesadzam? A wiecie, że Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, którego teraz Min. Sprawiedliwości chce wywalić ze stanowiska i postawić tam kogoś swojego, jest równocześnie (z automatu) Prezesem Trybunału Stanu? A jak wiadomo tylko przed Trybunał Stanu można postawić Prezydenta czy Premiera.
Jeśli daleko Wam do myślenia o sobie jako państwowcu, to skupcie się na projekcie o SN jak najzwyklejszy obywatel. Dam przykład: mieszkacie w mieszkaniu komunalnym (albo ktoś Wam bliski) i nagle właściciel mieszkania (czyli samorząd) podejmuje decyzję, że podnosi czynsz o 1000%. W państwie prawa wszystko jest proste: składacie pozew do sądu i najpewniej wygrywacie w cuglach. Gdy wejdą w życie nowe przepisy o sądownictwie możecie oczywiście złożyć pozew do sądu. Tylko czy nie szkoda Wam pieniędzy, czasu i nerwów? Jeśli właściciel mieszkania (czyli samorząd) użyje argumentu, że dobro miasta oraz sprawiedliwość społeczna wymaga, by za mieszkanie komunalne płacić jak za apartament w stolicy, to nie macie szans na wygranie procesu. Przesadzam? Wyobraźcie sobie, że Skarb Państwa szuka pieniędzy gdzie się da, także w kieszeniach najemców mieszkań komunalnych. W sytuacji całkowitego podporządkowania sądów władzy min. Ziobry nie możecie liczyć na sprawiedliwość i bezstronne orzeczenie przez sąd, że żądanie tak wielkich pieniędzy za mieszkanie komunalne jest zwyczajnym bandytyzmem. Sądy od najniższego szczebla dostaną prikaz, wytyczne, dyrektywy, aby odrzucać pozwy ludzi szukających pomocy w sprawie podwyżek czynszu. Nadrzędne bowiem będzie zdobywanie przez państwo pieniędzy, a nie sprawiedliwość i pochylanie się nad losem człowieka.Zniesienie niepodległości i niezawisłości sędziów przełoży się bezpośrednio na nasze życie.

Nie nawołuję zwolenników (jawnych i tych w skrytości ducha) Prawa i Sprawiedliwości do zmiany poglądów. Proszę o refleksję. Proszę o uświadomienie sobie, że władza sygnowana Prawem i Sprawiedliwości, to nie taka sama jak PO czy SLD tylko wreszcie skupiająca się na zwykłych ludziach. To władza, która daje ludziom troszkę pieniędzy, troszkę poprawy samopoczucia, że ktoś o nich myśli, a w zamian znacznie ogranicza prawo do decydowania o sobie. Prawo i Sprawiedliwość traktuje Polaków jak niedorozwinięte dzieci, którym trzeba całkowicie uporządkować życie i finanse, wykształcenie i zdrowie i w szczegółach określić co jest dla nich najlepsze.
Naprawdę sami nie wiecie, co dla Was najlepsze???