Wcześniej gadałam sobie tu

środa, 7 października 2015

Order ;-)))



Blogosfera to bardzo przyjemne miejsce. Choć bywa skąpane w ogniu walki, sarkazmu, złości to tylko „bywa”. Generalnie jest miejscem, gdzie spotykam ludzi, których jestem ciekawa. Nie zawsze z wzajemnością;-))). Ale na tym też polega urok blogosfery, że dopóki ktoś wyraźnie drzwi przede mną nie zamknie, to mogę swoją ciekawość zaspokajać. I czynię to z przyjemnością.
Już chyba dawno wymyślono doroczną zabawę, polegającą na wzajemnym nagradzaniu się przez blogerów.  Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”.
Przeciwnicy mówią, że to … pracochłonny tzw. łańcuszek szczęścia. Trochę tak. Jednak ja lubię tę zabawę, bo można z jednej strony dać znać, że się konkretnego blogera ceni i zwyczajnie lubi, choć nie zostawia się zbyt często komentarzy wyrażających swoje uznanie, a z drugiej dostaje się szansę bliższego poznania autora blogu. Odpowiadając na pytania jedni mówią prawdę, inni  żartują, a jeszcze inni kreują swój wizerunek. I każda z tych opcji jest świetna, bo przynosi wiedzę o człowieku po drugiej stronie monitora komputera. 

Trafiło się i mnie. Jaga A. uznała, że zasłużyłam na ten order ;-))) Bardzo mi z tego powodu miło i przyjmuję go w klapę z wdzięcznością.
Zasady przyznawania i odbierania wyróżnienia są sprecyzowane:
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Wypełniam więc warunki, bez szemrania.

1. Jak się motywujesz do nie lubianych czynności
Wcale się nie motywuję. Jest zadanie to to robię. Całkiem bez motywacji. Jestem zadaniowa. Ale po skończonej pracy mam satysfakcję, że zrobiłam, choć mi się „bleeee” robiło, że muszę.
2. Najważniejszą osobą w twoim życiu jest...?
Yyyy … miała być zabawa w pytania i odpowiedzi, a to już trudne jest. Najważniejsza jest moja wnuczka, ale skąd by się wzięła, gdyby najważniejsza nie była moja córka, która nie byłaby tym, kim jest gdyby była jedynaczką, a więc gdyby nie było najważniejszego faceta w moim życiu czyli syna.
3. Zauważasz smerfa…zmieniasz dilera czy próbujesz go złapać?
Przyglądam mu się i czekam, aż ktoś zawoła „mamy cię”.

4. Wehikuł czasu – gdzie się udajesz w pierwszej kolejności?
Do 2065 roku, by mieć pewność, że moi najbliżsi spełnili swoje marzenia.

5. Dzień bez czego jest dniem straconym?
Bez kawy i TVN24 rano, bez ciepłego obiadu i pogmerania w Internecie, bez widoku z mojego okna i bez poczucia bezpieczeństwa przez cały dzień.

6. Ulubiona zabawka z dzieciństwa?
Nie pamiętam, niestety.

7. Twój paniczny strach wręcz fobia- przed czym?
Przed chorobą, która uzależnia mnie od innych ludzi.

8. Gdybyś wygrał 20 milionów …. ??
To bym się urżnęła (piąty czy szósty raz w życiu, dlatego to by było wyjątkowe wydarzenie) i poszła spać. Ze świeżą głową rozplanowałabym do złotówki, co stałoby się przyczyną wielkiej, długotrwałej i gwałtownej awantury z T., mężem znaczy.

9. Dobry człowiek to … ??
Wyrozumiały i empatyczny.

10. Serial, do którego oglądania trudno jest Ci się przyznać przed znajomymi?
„M jak miłość”. Szmirowata, malowana rzeczywistość, ale mnie uspokaja. W ogóle bardzo lubię seriale (te stresujące też), bo porządkują moją codzienność.

11. Po co Noe na arkę zabrał muchy i komary? Podobno wzrok miał dobry.
Żeby T., mąż znaczy wyprowadzał mnie z równowagi robiąc niemożliwy hałas podczas polowania. Dziękuję ci Noe. Szczególnie w trakcie, gdy oglądam ulubiony serial myślę o tobie intensywnie ciepło.


Przyznać muszę, że te odpowiedzi były trudniejsze niż się spodziewałam.



Teraz moja kolej. Wiem, że kilka osób niżej wymienionych zastrzegło się, że nie chce przyjmować orderów. Jednak nie napisaliście, że nie można ich Wam przyznawać ;-))) Kto nie ma czasu/nie ma ochoty/nie lubi takiej zabawy – nie ma sprawy. Nie strzelę focha, że się w to nie bawicie. Jednak chcę, byście wiedzieli, że bardzo Was sobie cenię i lubię.
Z ogromną przyjemnością nominuję (kolejność przypadkowa):









     Apple (prowadzi bloga zamkniętego)
 


    Odpowiedzcie, proszę na pytania i dokończcie zdania:

1.Piszę blog, bo …
2. Gdy miałaś naście lat Twoim guru i autorytetem  była/był …
3. Jak tamta fascynacja ma się do dziś, gdy masz dziesiąt lat?
4. Z nieba spadło Ci 10 tyś. zł , ale możesz je wydać tylko na siebie. I co zrobisz?
5. W codzienności nie mogłabym  obyć się bez …
6. A na emeryturze to chciałabym …
7. Jak książka to z gatunku …
8. Czasem mi wstyd, ale do łez wzrusza mnie …
9. Są przedmioty, które kojarzą się z dzieciństwem. Dla mnie to …
10. „Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma..” Masz takiego bzika na jakimś (albo czyimś) punkcie?
11. Każdy ma jakiś talent. Ty masz w darze od natury …


piątek, 2 października 2015

Rodzina najważniejsza!




- A ja słyszała…
- Mówi się „słyszałam”.
- A ja słyszała, że
pan Prezydent czujny jest. O mały włos nowa Ustawa o uzgodnieniu płci weszłaby w życie. Co by to było! Jasny gwint! Wszyscy byśmy musieli zmieniać płeć!
- No co ty gadasz? Jak wszyscy?! Przecież Ustawa miała dotyczyć tylko osób transseksualnych.
- Nie wszyscy??? No ja myślała, że to obowiązkowe będzie.
- No co ty! Tylko Ci, którzy chcieliby żyć w zgodzie z sobą, których tożsamość płciowa różni się od cielesnej.
- Ale nawet jak to nie miało być obowiązkowe to i tak dobrze, że Prezydent zawetował.
- No wiesz … Ludziom transpłciowym i tak jest bardzo trudno żyć …
- A niby czemu państwo ma ułatwiać ludziom życie?
- Chociażby po to, by oszczędzić im dodatkowych upokorzeń.
- Eee tam! Tak jak było dotąd było bardzo fajnie. Jak ktoś, z racji swojej transpłciowości od lat nie widywał swoich rodziców, to przynajmniej w sądzie mógł się z nimi spotkać, pozywając ich o zmianę aktu urodzenia.
Rodzina najważniejsza.